czwartek, 14 listopada 2013

Ringstandy wokół Włocławka - obecnie

      W poprzednim poście opowiedziałem trochę o historii pierścienia niemieckich umocnień wokół Włocławka. Dzisiaj chciałbym nieco bliżej przyjrzeć się wspominanym przeze mnie schronom - przede wszystkim pod kątem ich stanu obecnego. Zapraszam więc na małą, wirtualną wycieczkę po Ringstandach z moich okolic.



Za ilustracje posłużą nam zdjęcia mojego autorstwa. Niestety nie są one zbyt pięknej jakości
( robiłem je jakiś czas temu telefonem - musicie mi wybaczyć ).


Zaczynajmy

Wchodzimy do okopu i podążamy nim w kierunku bunkra. Ukazuje się nam taki oto widok:


         Jest to niemiecki schron typu Ringstand 58c widziany od "zaplecza", tak więc gdy stoimy w tym miejscu to za schronem rozciąga się obszar z którego spodziewamy się nadejścia przeciwnika. Oczywiście ten schron jest stanowiskiem ognia okrężnego, więc na wypadek zajścia nas od tyłów również możemy się ostrzeliwać. Przyjrzyjmy się teraz dokładniej samemu schronowi. Otwór na dole to wejście - prowadzi on do przedziału amunicyjnego. Ma ono około 120cm wysokości, więc można schylając się spokojnie do środka wejść. Na zdjęciu jednak widzimy, że wejście to jest w dużym stopniu zasypane - obecnie jest to standard. W przypadku tego ringstanda można nawet powiedzieć, że wejście jest całkiem nieźle odsłonięte - często są one całkowicie skryte pod ziemią. W związku z tym chcąc dzisiaj zajrzeć do wnętrza trzeba najczęściej wchodzić od góry, przez stanowisko strzeleckie. 

       Przejdźmy teraz w naszym oglądaniu nieco wyżej. Kwadratowy otwór po prawej stronie od wejścia to otwór wentylacyjny ( jeden z dwóch - drugi jest zasypany, po lewej stronie ). Były one bardzo ważne, ponieważ przy intensywnym ostrzale we wnętrzu gromadziła się duża ilość gazów prochowych. Poza tym w zimie zawsze można było postawić w środku mały piecyk i tym otworem wyprowadzić na zewnątrz komin. Tutaj muszę wspomnieć, że w jednym z takich otworów znalazłem zachowany fragment drewnianych szalunków - pozostałość po wykonywanej naprędce budowie. Trzeba tutaj podkreślić, że wszystkie te ringstandy były wznoszone w dużym pośpiechu i to po dziś dzień wyraźnie widać. Często są one niewykończone - ujawnia się to na przykład w tym, że bardzo wiele z nich nie jest dostatecznie wkopane w ziemię i wbrew założeniom wystaje ponad poziom gruntu.


Widać to choćby w przypadku ringstanda ukazanego powyżej. Nie był on już przez to tak dobrze zamaskowany i łatwiej było go zniszczyć.

      Przejdźmy teraz do górnej części schronu. Od strony wejścia mamy tutaj nadlany betonowy garb mający chronić strzelców prowadzących ogień zza bunkra. Najbardziej charakterystycznym elementem jest jednak okrągły otwór - stanowisko strzeleckie. Podejdźmy więc bliżej i rzućmy na nie okiem.


Na pierwszym planie widzimy metalową obręcz, na której zamontowana była obrotowa szyna z karabinem maszynowym. Poniżej znajduje się pomieszczenie w kształcie ośmiokąta - jest to przedział bojowy. Stał tutaj strzelec, który mógł prowadzić ostrzał we wszystkich kierunkach świata. Ze ściany wystają dwa metalowe kątowniki - na nich stawiana była skrzynka z amunicją. Poniżej mamy warstwę piachu. Tego typu stan to obecnie najbardziej typowy widok. Zdarzają się jednak ringstandy lepiej i gorzej zachowane niż ten tutaj. Te gorsze mają często wyrwaną metalową obręcz, pourywane kątowniki i są jeszcze bardziej zasypane. Te zachowane lepiej natomiast mają zachowany jeszcze metalowy schodek, który umożliwiał strzelcowi wychylenie się, bądź wyjście na zewnątrz przez otwór strzelniczy ( przykład poniżej ).


         Przejdźmy teraz z przedziału bojowego do przedziału amunicyjnego. Prowadzą tam cztery betonowe schodki. Niestety obecnie przeważnie ich nie uświadczymy, ponieważ najczęściej są zasypane. Duża obecność piasku wewnątrz ringstandów to obecnie norma. Przez lata po wojnie były zasypywane - bądź to przez samą naturę, bądź przez ludzi. Bardzo często do przedziałów amunicyjnych można wejść jedynie "na czworakach". Zdarzają się jednak mniej zasypane, albo nawet i całkowicie nie zasypane bunkry. Widząc takie, człowiek przyzwyczajony do tych przykrytych piaskiem zdumiewa się wielkością tych schronów. Robią one naprawdę spore wrażenie.

Schodki

       Przedział amunicyjny to pomieszczenie w kształcie kwadratu. Gdy nie ma tutaj piasku, człowiek o wzroście 180cm może swobodnie się wyprostować. 

       W tym miejscu kończy się nasza "wycieczka". Na koniec chciałbym zachęcić wszystkich zainteresowanych tematem do obejrzenia filmiku autorstwa pana Arkadiusza Horonziaka ukazującego włocławskie ringstandy z drugiej strony Wisły.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz